środa, 17 grudnia 2014

Pomadki Maybelline ColorSensational - odpowiedniki szminek z MAC


Dzień dobry. Poznajcie się.
Oto wspaniałe, kremowe pomadki.
Prawdopodobnie spotkałyście się już wiele razy, ale może po prostu nie wpadłyście sobie w oko.
Od dziś już nie przejdziecie obok siebie obojętnie.

Oto szminki Maybelline z serii ColorSensationall.

Absolutnie zdominowały one moich dotychczasowych ulubieńców.

Przed Wami

Niezwykła, elegancka czerwień 
547 - Pleasure me Red,

Uderzenie energii i wspaniałego humoru w postaci różu 
902 - Fuchsia Flash,

oraz

Delikatny, cusualowy i bezpieczny nudziak idealny dla chłodnych typów urody 
250 - Mystic Mauve.







Epitety, które idealnie opisują te cudeńka to z pewnością:


trwałe 
(Oczywiście nie zakładajmy, że nałożona rano szminka utrzyma się do wieczora. 
Cuda w tej materii raczej się nie zdarzają. ;)) 

nie wysuszające ust 
(Numerku 250 używam codziennie rano jako pomadki ochronnej, a to o czymś świadczy.) 

kremowe

odpowiedniki kolorów z MACa
(Numer 902 to odpowiednik Candy Yum Yum
a 547 jest kolorystycznie prawie identyczny jak Russian Red.)

dostępne w każdej drogerii

stosunkowo tanie 
(W promocjach ok 15-20 złotych, cena regularna to ok 30 złotych.)


dające uczucie komfortu na ustach 
(Co mam na myśli? Nie powodują wrażenia, że usta wysmarowane są olejem, ani, że zaraz popękają. Określiłabym to mianem "umiarkowanego uczucia nawilżenia".)




Gorąco polecam te szminki. 
Kolorów jest całe mnóstwo.
 Z pewnością każda kobieta znajdzie tam coś dla siebie. 

Pozdrawiam serdecznie, Ola. 

3 komentarze: